Wildshell
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Wildshell

Be careful... Feet are everywhere.


You are not connected. Please login or register

Skalna Półka

3 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Skalna Półka Empty Skalna Półka Nie Mar 22, 2020 8:05 pm

Evan

Evan
Morski Cesarz

Po prostu skalna półka.

2Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Nie Mar 22, 2020 8:07 pm

Evan

Evan
Morski Cesarz

Evan przekroczył Wrota z przygotowanym kołnierzem z własnej śliny, dzięki któremu nie uschnie na lądzie. Jego ślinianki cały czas wytwarzały nowe bąbelki. Rozglądnął się - czy nikogo nie zastał?

3Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Nie Mar 22, 2020 8:56 pm

Lord Zgniła Śliwa

Lord Zgniła Śliwa
Pan Wódy

Lord Zgniła Śliwa przypełzł do tego miejsca w całej swej okazałości. Jego różowe ciało dumnie sunęło do przodu, jego rogi wyciągały się równie dumnie w kierunku niebios, z których został przez bogów zesłany do tego świata, aby rozświetlać życia innych ślimaków, nie tak pięknych jak on, swoją wspaniałością i skromnym charakterem. Teraz również zapuścił się w te rejony, aby wspomóc inne, nie tak szczęśliwe w loterii wyglądu i pochodzenia ślimaki. On, Lord Zgniła Śliwa był w końcu powszechnie znany jako filantrop, geniusz i dobroczyńca, przynajmniej wśród tych, którzy go znali. Na półce skalnej pojawił się, aby podziwiać niezwykły krajobraz, którego widok rozciągał się stąd, jednak widząc obecnego tu, obcego mu ślimaka, postanowił również poszerzyć krąg swoich znajomości. - Witaj, drogi przyjacielu. - Rzekł Lord, przyjaźnie sunąc w jego kierunku, nie zapominając jednak o szlachetnym ułożeniu czółek i skorupy - w końcu musi jakoś dać znak, że to on jest tym wysoko postawionym i robi drugiemu wielką łaskę, odzywając się do niego.

4Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 12:23 am

Magiczny Krzysztof

Magiczny Krzysztof
Magiczny Krzysztof

Już od kilku godzin Krzysztof podążał śluzianym śladem zastanawiając się do kogo może należeć. Gdy słońce było wysoko na niebie w jego czułkach zrodził się oszałamiający pomysł. -zjem sobie trawę- podszedł? Podtoczył? Prześlizgnął się z zawrotną prędkością do listka tuż nad ziemią by powoli go mielić. Mielił listka mielił to gdy nieopodal usłyszał głos. Natychmiast nastawił czułki szukając źródła dżwięku. Przeczołgał się przez patyka i ukazały mu się dwa ślimaczki. -Ohohoho, dzień dobry panowie.

http://www.slimaczkip0rno.com

5Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 1:48 am

Evan

Evan
Morski Cesarz

Ślimak właśnie produkował kolejną bańkę powietrza, gdy zobaczył landrynkowego przedstawiciela tej samej grupy wtóroustych. Niedyskretnie zjechał go spojrzeniem osadzonym na imponujących rogach i przekrzywił główkę.
- Kim jesteś? - Zapytał eterycznym, zdawałoby się, ulotnym głosem o ciepłej barwie. Czy to oznaczało, że jego głos jest jak gaz? No, nieważne. - Ja przybywam z toni Klanu Soli, zwą mnie Morskim, a niekiedy Słonym Cesarzem, lecz moje miano to... - Zawiesił głos w - możnaby pomyśleć - chwili napięcia, lecz w rzeczywistości był to moment na zasyśnięcie wody z bańki. - Evan - dokończył.
Wtem spostrzegł, że w ich kierunku pełznie kolejny osobnik amant w odcieniach jesiennego drzewa.
- Dzień dobry - odparł typowym dla siebie, bardzo powolnym tonem. - Panowie skąd śpieszą? - Zapytał, gdy padła już kolejna wymiana uprzejmości.

6Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 8:43 am

Lord Zgniła Śliwa

Lord Zgniła Śliwa
Pan Wódy

- Jestem Lord Zgniła Śliwa, Król Wódy i Władca Jeziora, szycha szlachetnego klanu wody. - odparł, nie bez dumy prostując się i wypinając do przodu nogę. Przedstawienie błękitnego nie zrobiło na Śliwie większego wrażenia. Raczej przeciwnie - zrobiło mu się nieco przykro biednego ślimaka. Od zawsze wiadomo, że klan soli jest nieco rymcnięty na czubku czółek, a ten tu biedak tego dowodził. Już ignorując jego oczywiste mutacje i deformacje spowodowane słoną wodą, jakim psychopatą trzeba być, aby nadać dziecku imię "Evan"? Nie to, co Zgniła Śliwa. Prawdziwe imię dla prawdziwego szlachcica. 

Pojawienie się kolejnego ślimaka spowodowało, że Lord jeszcze bardziej napuszył się, a jego tarki lekko zazgrzytały. - Dzień dobry, przyjacielu. - powitał ślimaka uprzejmym skinieniem czułek.
- Przybyłem tu podziwiać krajobraz. - odpowiedział na pytanie Evana, wyciągając czułki wysoko nad siebie. 


7Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 6:16 pm

Magiczny Krzysztof

Magiczny Krzysztof
Magiczny Krzysztof

Lekko skłonił się czułkami w geście przywitania. Ponętnie zmrużył oczy. -Krzysztof jestem. MAGICZNY KRZYSZTOF- rzekł dziwnie niskim głosem powoli podczłapując do towarzystwa. -Skąd spieszę pytasz? To nieistotne. Ważne dokąd zmierzam. Dokąd każdy z nas zmierza. Gdzie nasz cel. Po co żyjemy I gdzie dąży życie. Czy naszym celem jest wegetacja na łąkach czy może dążenie do rozwoju I zniszczenia innych istot poprzez śluźenie ziemi co sprawi że będzie możliwa do zamieszkania tylko przez formy takie jak my? A przede wszystkim jak być skrybą?- Mówił dumnie A z każdym słowem jego buzia (ta przednia część) wznosiła się coraz wyżej. Spojrzał na swoich towarzyszy. -Tak krajobraz tak.

http://www.slimaczkip0rno.com

8Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 8:18 pm

Evan

Evan
Morski Cesarz

Spojrzał na różowego delikwenta bez wyrazu; spojrzał na niego tak, jak normalny, porządny obywatel patrzy na kogoś upośledzonego. Upośledzonego nie od urodzenia, bo los tak chciał, tylko na kogoś zwyczajnie zje...
- A zatem jesteś moim uboższym kuzynem - odparł powoli, bezbarwnym głosem; a był to głos pełen empatii i ciepła, a także najrozmaitszych innych uczuć. Głównie pozytywnych. Brzmiała w nim też uciecha. Tak, to zdecydowanie była uciecha. Jego dziwny wzrok pozostawał pusty. Z jego jamy gębowej wyrósł kolejny śluzowy bąbel. Śledził powolnym wzrokiem niezwykle energicznego Krzysztofa. Rozejrzał się powoli po jaskini Wrót Wszechświata.
- Jaki krajobraz? - Zapytał, szczerze zdziwiony.
Znowu zwrócił uwagę na Krzysztofa. Kiedy skończył, ze strony Evana zapadło milczenie. Zastygł w miejscu na długą chwilę, która równie dobrze mogła świadczyć o zaśnięciu. W końcu z jego paszczy wydobył się kolejny bąbel.
- Czy korzystałeś z pyłu motyla? - Zapytał niezwykle zaniepokojony, że młody osobnik mógł się nałykać tego strasznego narkotyku.

9Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Pon Mar 23, 2020 8:39 pm

Lord Zgniła Śliwa

Lord Zgniła Śliwa
Pan Wódy

Komentarz o byciu uboższym kuzynem skwitował tylko pełnym politowania pokiwaniem czółka. Biedny ślimak widocznie nie znał się zbyt dobrze na polityce krainy, skoro brał go za ubogiego lub w jakimkolwiek stopniu gorszego. Każdy, kto słyszał o Lordzie Zgniłej Śliwie, a słyszał o nim każdy, kto o nim słyszał, wiedział, że drugiego tak wspaniałego, szlachetnego, cudownego, inteligentnego i co najważniejsze skromnego ślimaka próżno było szukać na tym świecie. On, Lord Zgniła Śliwa był w końcu półbogiem wśród ślimaków, był prawdziwym herosem, władcą i dobrodziejem. Kiedy słyszał te wszystkie ślimaki uważające się za lepsze, zalewała go fala politowania i prawdziwego smutku - jak zamkniętym na świat i napuszonym trzeba być, aby uznawać się za lepszego od innych? Powinni brać przykład z Lorda i potulnie zajmować swoje miejsce na świecie, narzucone im przez bogów, akceptując to, kim są w pełni i bez sprzeciwów. Zgniła Śliwa nie prosił o bycie celebrytą czy szlachetnie urodzonym, jednak najwidoczniej niebiosa wyczuły jego skromny i bezproblemowy charakter jeszcze zanim pojawił się na tym świecie i postanowiły obdarzyć go tymi funkcjami, jako najbardziej odpowiedniego z ślimaczego narodu.
Ah ta młodzież. Lord Zgniła Śliwa pamiętał, jak on sam do niej należał, choć on oczywiście nigdy nie korzystał z używek, gdyż był perfekcyjnym młodym kawalerem. Czasem tęsknił do tego okresu. Zupełnie, jakby było to tak niedawno, zdawała się mówić mu pamięć. Być może dlatego, że faktycznie było, ale Lord Zgniła Śliwa decydował się ignorować ten fakt. - Mój drogi, sądzę że powinieneś na chwilę schować się w muszli i przespać.
- Krajobraz rozciągający się wokoło, tańczący w powietrzu pył, grzyby i kamienie! Górski krajobraz godny poety, skromnego acz z wyczuciem stylu. - odparł niebieskiemu. Rozumiał, że ci z soli nie mieli takich piękności u siebie, jednak czy to nie powinno tym bardziej skłaniać ich do doceniania tych tutaj?

10Skalna Półka Empty Re: Skalna Półka Wto Mar 24, 2020 10:59 pm

Evan

Evan
Morski Cesarz

Jak na 'młodzież' Krzysztof wyglądał Evanowi bardzo staro. Był żywotny, ale z pewnością starszy, niż mogłoby się wydawać.
Evan spojrzał z lekkim smutkiem na swoje okryte jedynie grubą warstwą bąbelków ciało. Niesienie muszli poza wodą wydawało mu się wręcz abstrakcyjnie ciężkie i niekomfortowe.
Znowu rozejrzał się z lekkim zdziwieniem. Jaskinia Wrót Wszechświata była z kamienia, oświetlana jedynie poświatami z różnobarwnych wrót. Urozmaicały ją jedynie odgłosy dochodzące z różnych przejść. Evan westchnął cichutko.
- Widzę, że ja jedyny nie miałem okazji spróbować motylego pyłku - odpowiedział irytująco wolno, z niejakim smutkiem w głosie. W klanie soli wszystko miało wręcz intensywniejsze barwy, wzbogacone lazurowym zmętnieniem wody. Od słabości barw tutaj kręciło mu się w głowie. Podpełz do Krzysztofa i opadł połową ciała na jego skorupę. Specjalizował się w jubilerstwie, jak każdy w jego klanie i chciał sprawdzić jakość jego domku. Liznął skorupę, zamlaskał i hymknął z namysłem.
- Masz bardzo dobrą jakościową skorupę, drogi przyjacielu - kiedy opadał na ziemię, bąbelki częściowo okoliły jego spód, więc przy kontakcie z podłożem popękały z charakterystycznym odgłosem niszczenia piany. Zaraz zajął się produkcją nowych bąbelków. - Jakby... Magiczną - dodał i zaczął pełznąć w kierunku Lorda Zgniłej Śliwy, by i jego 'spróbować'.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach